„Na początku było słowo...”
22 czerwiec 2020 r.
... pomysł, po nim kreacja.
Przemyślana i wprowadzona do naszego życia. Tym właśnie jest projekt. To idea przekuta w rzeczywistość.
Wszystko co nas otacza jest zaprojektowane – stworzone z rozmysłem.
Czy tak było od początku? Tu możemy podyskutować, ale obawiam się że nie uzyskamy jednoznacznej odpowiedzi ;)

Od momentu kiedy zdajemy sobie sprawę, że nasi rodzice nie przeżyją za nas życia, zaczynamy się zastanawiać co powinniśmy z nim zrobić.
I tu zaczyna się planowanie (projektowanie), które towarzyszy nam kiedy jesteśmy świadomi swoich umiejętności, upodobań i potrzeb.
Jednak projektowanie, to nie tylko tworzenie „od zera”, to także szukanie rozwiązania istniejących problemów. Pojawia się problem, podejmujemy decyzję o konieczności jego rozwiązania, szukamy informacji, które pozwalają na opracowanie pomysłów i zrealizowanie ich. Co pozwala na usunięcie przeszkody/problemu z naszej drogi.
Jeżeli rozwiązanie okazuje się nowatorskie, „inspirują” się nim inni i w ten sposób rozpowszechnia się ono.
Projektowanie towarzyszy nam we wszystkich dziedzinach życia, przykłady znajdziecie sami, ja zaś chciałabym skupić się na tej jego dziedzinie, która dotyczy mojej pracy i połączona jest z moim życiem od dobrych dwudziestu lat.

Projektowanie wnętrz,
tym się zajmuję zawodowo i prywatnie. Nie będę pisać niczego w stylu „że to moja pasja, że wkładam w to każdą komórkę mojego ciała itd. itp.”.
To co ważne w mojej pracy to chęć szukania i znajdowania nowatorskich rozwiązań, dla problemów które nas otaczają, a także nowych zadań które pojawiają się w wyniku naszego rozwoju. Nudne? Bez polotu?
Lubię bez polotu zajmować się moją pracą, daje ona dużo satysfakcji, zwłaszcza kiedy trafi się na odpowiednich ludzi.
Najlepiej o tym świadczą zrealizowane projekty i zadowoleni Klienci.
To mój pierwszy wpis na blogu.
Chciałabym pokazać Wam, czym się zajmuję zawodowo, odsłonić kulisy pracy nad projektami i zachęcić do kontaktu ze mną.
Zapraszam do czytania kolejnych postów...
Leave a reply